Przekład tekstów informatycznych na język polski

Bardzo ważne jest, kto ma być czytelnikiem przekładu. Jeśli tekst stanowi część dokumentacji dla "szarego człowieka", wówczas bezwzględnie należy unikać wszelkich wyrażeń żargonowych, terminów ściśle specjalistycznych, a w szczególności zapożyczeń z języka angielskiego. Większość odbiorców nie zrozumie np. słowa "host". Tekst zaś musi być klarowny dla każdego.

Nieco inaczej rzeczy się mają z przekładami tekstów teoretycznych dla informatyków. Tutaj można swobodnie wprowadzać trudniejsze terminy (choć nie kalki językowe). Moim zdaniem, również informatycy zasługują na teksty łatwe w lekturze, więc klarowność i dobra polszczyzna są równie istotne.

Natomiast rodzaj tłumaczenia decyduje o stopniu wierności przekładu. Tzw. lokalizacja (tłumaczenie oprogramowania, pomocy elektronicznej; niekiedy również stron WWW lub dokumentacji czysto technicznej, np. charakterystyki urządzenia) wiąże się z wymogiem dużej wierności. Wierność to nie to samo, co dosłowność. Teksty lokalizowane bywają zwykle dosyć zwięzłe i treściwe; niewskazane jest zatem ich skracanie. Czasem wprawdzie warto dodać coś "od siebie", ale dopiero po konsultacji z autorami oryginału lub ze zleceniodawcą (bo przecież warto ulepszyć również oryginał).

Tłumaczenie artykułów, a zwłaszcza książek nie wymaga zachowania całkowitej wierności. Niektórzy autorzy mają skłonności do gadulstwa (np. wprowadzają zdania w stylu "Jak wyżej pisałem", "Wspomnę o tym niżej", "To ważny problem, ale nie pora go teraz opisywać. Opiszę go w następnym akapicie"); niekiedy można pokusić się o skracanie takich wypowiedzi (zwłaszcza w wypadku autora, który pisze "Na ilustracji widocznej na rys. 1 przedstawiono diagram, który ukazuje xxx", warto napisać "Rys. 1 przedstawia xxx").

2 odpowiedzi na “Przekład tekstów informatycznych na język polski”

  1. Świetny materiał. Ale też problematyczny. Co to jest wierność semantyczna i kto o niej decyduje? Jeden użytkownik? Grupa użytkowników? Grupa przypadkowa? Zdefiniowana diachronicznie?
    Czy zakres pól semantycznych wyrażeń synonimicznych w jednym języku jest identyczny? A w dwóch różnych językach?

    1. Kto decyduje — może uzus?

      Zgadzam się z uwagami autora tego wpisu, ale programiści (albo „deweloperzy” — nie mogę w komentarzu przekreślić słowa) rzadko zaglądają do takich materiałów 🙂

      W związku z tym uzus wśród programistów jest jaki jest.

      Natomiast uzus wśród tych, którzy stosują programy napisane przez programistów jest czasem zupełnie inny niż programistów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *